Polska Husaria znów najlepsza.

Niesamowite emocje , zwroty akcji i wreszcie jakże szczęśliwy koniec! Było wszystko : dobry początek , zadyszka , joker i cudownie pojechane biegi nominowane. Hampel jak przystało na następce Golloba we wspaniałym stylu pokazał siłę polskiego drużynowego speedwaya. Kiedy młody Dudek dosłownie na kresce wywalczył jeden punkt powiedziałem sobie że mamy wielką szanse. W dwóch ostatnich biegach dwie trójki i spełniło się , wróciliśmy na tron.Dzięki takim meczom ten sport jest tak piękny i widowiskowy. I jeszcze słowo o czwartej drużynie finału. To byli Czesi. Czesi byli gospodarzami . To wszystko co o nich można powiedzieć.