poniedziałek, 25 listopada 2013

Krzysztof Biegun liderem polskiego dywizjonu?

Szalone zawody w Klingenthal! Wspaniały finał pierwszych indywidualnych zawodów pucharu świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal! Najmłodszy z eskadry polskich skoczków jako drugi w historii po Adamie Małyszu zostaje liderem zimowego pucharu świata!
Tak właśnie zdają się krzyczeć serca polskich kibiców. Wielokrotnie przerywany ,rozgrywany w bardzo trudnych warunkach wietrznych i zakończony wielkim skandalem konkurs został zdominowany przez polskich skoczków.
Polacy zajmując 4 miejsca w pierwszej 10-tce, a co za tym idzie zapewniając sobie awans do konkursu głównego w kolejnych zawodach bez kwalifikacji pokazali że są wyjątkowo przygotowani do olimpijskiego sezonu 2013/2014. Jednak zwycięstwo Krzysztofa Bieguna było wielką niespodzianką , niespodzianką która mogła dać łatwe pieniądze osobą które odważyłyby się postawić jakiekolwiek pieniądze na niedzielny triumf dziewiętnastolatka . I jak tu nie doceniać klasy i znajomości swojej profesji przez chyba największego skoczka wszech czasów jakim zdaje się jawić Gregor Schlierenzauer . To on po piątkowych treningach podał ,,darmowe typy bukmacherskie'' na cały sezon i jako tego najlepiej rokującego przewidział młodego Krzysztofa Bieguna!!! Trudno dyskutować z tak znakomitym zawodnikiem.
Co zrobi Łukasz Kruczek, czy wyśle nowego lidera pucharu świata do Finlandii a może zostanie przy wcześniejszym planie spokojnego prowadzenia skoczka do sukcesu w młodzieżowych mistrzostwach świata.
Kibice mogą się jednak cieszyć i zacierać ręce , zapowiada się wyjątkowy sezon z kulminacją w Soczi.Takiego bogactwa to chyba jeszcze nie mieliśmy w żadnej dyscyplinie jak dzieje się w tym sezonie w skokach. Dobrze się stało że zaliczono wczorajsze wyniki konkursu .Musimy zdawać sobie sprawę że było to możliwe tylko dzięki temu że za plecami Polaka był Niemiec Andreas Wellinger i to jego federacja dzięki swoim wpływom wywarła na tyle dużą presję że zdecydowano się kosztem chyba największego w historii skandalu w skokach zaliczyć przecież nie dokończone zawody.
Serce rośnie na samą myśl co mogą wywalczyć polscy skoczkowie w tym sezonie w pucharze świata i przede wszystkim na olimpiadzie .
Warunkiem tego jest to aby nie obniżali pułapu, pułapu który zdaje się być nie osiągalny dla większości skoczków z innych drużyn.
Dywizjon Łukasza Kruczka może to w tym sezonie osiągnąć!
Może nawet wygrać Puchar Narodów!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz