środa, 28 sierpnia 2013

Jerzy Janowicz jakiego nie znaliśmy

JJ bombardujący karo serwisowe przeciwnika i bardzo mocno returnujący to obraz naszego w tej chwili najlepszego tenisisty. Wczoraj jednak Jerzyk dał się poznać jako przepychający dosłownie piłki na stronę przeciwnika. Ból pleców paraliżował i spowalniał nadzieje polskiego tenisa.Trzeba dużo charakteru aby dokończyć mecz z taką kontuzją ,ale trzeba też mieć charakter aby przegrywać z godnością.Trudno , nie takie rzeczy już przegrywaliśmy i pewno nikt by się nie czepiał Jerzego , ale jego zachowanie było delikatnie mówiąc nie na miejscu. Jako zagorzały kibic JJ jest mi trochę przykro i nie wiem z jakiego powodu bardziej. Czy z powodu porażki , czy z powodu stylu , czy z powodu zachowania? Ale wiem że wystarczy kolejny udany turniej i kibic wybaczy ,zapomni - ja na pewno! Panie Jerzy najpierw do kręgarza a potem na kort po kolejne wygrane.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz