poniedziałek, 9 września 2013

Pijany kibic komentuje

W piątek kiedy zasiedliśmy z kolegami do oglądania meczu z Czarnogórą jak wcześniej pisałem nastroje były optymistyczne.
Złe EMOCJE narastały bo mniej więcej w tym samym czasie co piłkarze remisowali przegrywali koszykarze i siatkarki . Alkohol musiał łagodzić żal i wściekłość.
Nie pierwszy raz byłem świadkiem zwiększonej wylewności pijanych kibiców. To dosyć ciekawe zjawisko socjologiczne.
Alkohol w tym wypadku jest takim serum prawdy. Można zobaczyć czego naprawdę kibic się spodziewał po naszych sportowcach i jak ważne dla niego jest to wydarzenie. Można zobaczyć łzy u twardych facetów , nie rzadko dochodzi do przypadkowych samookaleczeń (np. uderzenie pięścią w ścianę). Nieodłączne są oczywiście wiązanki słowne tak niecenzuralne że chyba nie ma co nawet cytować. Wszyscy jednoczą się we wspólnym narzekaniu i prześcigają się w tym kto bardziej znieważy i obrazi np. piłkarzy. Pomocna dłoń do naszych piłkarzy a raczej gwizdek wyciągnął
w piątek sędzia i to jemu się najmocniej oberwało.Alkohol wyparuje jednak kac zostaje i to ten najgorszy , człowiek robi wszystko by zapomnieć i błaga wszystkich aby mu nie przypominali!!! Tak wielkie zjednoczenie kibica ze swoja drużyną w sytuacji klęski boli. Oj boli!!!
Ciekaw jestem czy szanowni piłkarze zdają sobie sprawę jak wielką przykrość i nawet krzywdę wyrządzają swoim kibicom swą nieporadnością i brakiem zaangażowania.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz